Jako kupujący nie wiem, kto jest zły, kto dobry,
wiem tylko jedno:
pewien oszust, sprzedający stare książki z dwóch kont na Allegro, oszukał setki ludzi (i dostał tyle samo negatywów, aż wreszcie zablokowali mu te jego konta), a teraz jakby nigdy nic siedzi sobie na świstaku i handluje dalej.
Panowie Sprzedający, tak-bałdzo-zbuntowani przeciwko Allegro, pewnie zechcą mnie przekonać, że to pojedynczy przypadek