„Współpraca z rodzicami zawodnika jest istotną częścią pracy trenera, czasem polega ona m.in. na studzeniu oczekiwań rodziców, którzy nie mogą doczekać się zwycięstw swoich pociech. Na tym etapie rozwoju sportowego wyniki naprawdę nie są najważniejsze - pierwszorzędne znaczenie ma prawidłowy i stały rozwój talentu. To najlepsza droga do sukcesu w dorosłym sporcie"

Oj widzę że wy macie problemy ale my no jeszcze jako dzieci nie powinniśmy wtrącać się w sprawy dorosłych więc po co takie wpisy itp. A spring bez przesady skąd w was tyle agresji

2-Ja jak zaczynałem grę w SYGNALE LUBLIN i jak pierwszy raz przyszedłem na sale to powiedziałem wszystkim ( a nikogo nie znałem ) DZIEŃ DOBRY . Mnie w domu nauczyli tego a widocznie pana nie ( bez obrazy ) - ALE TAKA JEST PRAWDA I CHYBA KAŻDY KTO MIAŁ Z PANEM DO CZYNIENIA TAK POWIE.
Pana klub nie powinien się nazywać SYGNAŁ .. Moim zdaniem to jest normalne złodziejstwo . NIECH PAN SOBIE NAZWIE KLUB ( SEKTA GŁUSK ) - np .

Popieram Kamila Kleczkowskiego może faktycznie napiszmy książkę .
A poza tym PAN Adam Kleczkowski ma rację . Jest chyba najbardziej zorganizowany pomimo tego, że ma dużo innych spraw na głowie .
Na pewno potrafi się lepiej zachować niż PAN PREZES . KTS-u Marcin Pawlak .. Teraz kieruje ta wypowiedź do pana Pawlaka . Pan wchodząc na sale MOSIR nie mówi pan nawet DZIEŃ DOBRY .. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak jak by pan był dzieciakiem z przedszkola.

5.Myślę, że mogłaby powstać nawet bardzo Ciekawa książka na ten temat. a tym czasem przychodzi mi do głowy pewna postać historyczna do której można by nawiązać a mianowicie Dymitr Samozwaniec. Z pozdrowieniami i wyrazem szacunku Kamil Kleczkowski.

4.Jeśli ktoś chce pozdrawiać przywitać się czy pochwalić to proszę bardzo ale takie rzeczy to mi się w głowie nie mieszczą. Uczą mnie w domu, uczą mnie w szkole, że ta młodzież posługuje się tylko internetem a z innymi ludźmi oko w oko nie potrafi rozmawiać a tym czasem widzę że to chyba tyczy się dorosłych. Gdyby ktoś mądry miał trochę czasu to opisze w końcu całą historię podziału sygnału.

3.Mam nadzieję że nie padną głupie komentarze typu syn broni ojca czy tym podobne ale tata tego jeszcze nawet nie czytał, a naprawdę boli czytanie tego typu bzdur. Nie rozumiem też po co porusza się takie tematy na takiej księdze. Przyznaję że zajrzałem tu pierwszy raz i jestem zszokowany tego typu głupotami które się tu wypisuje. Myślę że osoby odpowiedzialne za tą stronę i księgę miały całkowicie inny cel tworząc ją.

2.A poza tym to nie stoły są najważniejsze a uczciwość, honor, a u niektórych zanikają te cechy ludzkie. Nie wspomnę już o wychowaniu dzieci. Nie rozumiem czemu niektóre nie potrafią powiedzieć dzień dobry gdy wchodzą na salę. Ja nawet gdy kogoś nie lubię to uważam i tak zostałem nauczony że z dobrych manier należy się przywitać. rozmawiamy jak chłopiec z mężczyzną więc wypadałoby aby się pan przedstawił z imienia i nazwiska. Chyba że ma pan coś do ukrycia. Anonimowo to można wszystko.

1.Panie ZK pan nic nie rozumie nie wiem kim pan jest, więc może nie potrzebnie się pan wtrąca. Uważam że ja nie powinienem wyrażać swojej opinii ale MÓJ TATA ma dobre intencje, a brakuje nam stołów bo mamy dużą ilość dzieci z podstawówki które chcą u nas trenować a z tego powodu, że mamy do dyspozycji 4 stoły a nie tak jak wy 10 czy więcej to bardzo utrudnia pracę. Jestem jeszcze młody to może wytłumaczy mi pan lub ktoś inny na jakiej podstawie został dokonany podział stołów ?

Jacyś tajemniczy goście nas odwiedzają. Najpierw Łukaszenka a teraz jak to chyba Rambo jak wynika z adresu e-mail. Ale chyba coś już zwiotczały i strachliwy skoro nie umie się przedstawić. A i z kulturą nie bardzo skoro jego wulgaryzmy nie przeszły przez cenzurę obyczajową. A ten sparing to może bokserski?